MUZYKA
"Miłość jest luksusem, na który możesz sobie pozwolić dopiero wtedy, kiedy twoi wrogowie zostaną wyeliminowani.
Do tego czasu, wszyscy, których kochasz, to zakładnicy, wysysający z ciebie odwagę i nie pozwalający ci podejmować rozsądnych decyzji." ~ Orson Scott Card
"Miłość jest luksusem, na który możesz sobie pozwolić dopiero wtedy, kiedy twoi wrogowie zostaną wyeliminowani.
Do tego czasu, wszyscy, których kochasz, to zakładnicy, wysysający z ciebie odwagę i nie pozwalający ci podejmować rozsądnych decyzji." ~ Orson Scott Card
Patrząc na zdjęcie Liam'a, w głowie echem odbijały mi się jego ostatnie słowa :
"Bez względu na to, co się stanie, pamiętaj, że cię kocham."
Teraz już wiedziałam o co mu chodziło.
Teraz już wiedziałam o co mu chodziło.
Westchnęłam i ocierając mokre policzki, schowałam ramkę do torebki.
Ostatni raz rozglądnęłam się po pokoju.
Będę tęsknić - pomyślałam, przygryzając dolną wargę i tym samym hamując płacz.
Łapiąc do ręki ostatnią walizkę, wyszłam z pomieszczenia, kierując się na parter.
-Na prawdę musisz jechać? - spytała Tori, kiedy znalazłam się w holu.
Podeszłam do niej i mocno ją przytuliłam.
-Nie mogę tutaj zostać. - szepnęłam, a słonawa ciesz znów spłynęła po moich policzkach.
Victoria załkała cichutko, odsuwając się ode mnie.
-Dzwoń... błagam. - popatrzyła na mnie załzawionymi oczami, po czym ostatni raz owinęła wokół mnie ramiona.
-Obiecuję. - skinęłam głową, wychodząc z domu.
Rodzice nie wiedzieli, że uciekam.
Postanowiłam zadzwonić do nich dopiero wtedy, kiedy Justin odbierze mnie z lotniska.
W sumie, to prawie nikt nie wiedział.
Cody odebrał ode mnie walizkę i włożył ją do bagażnika czerwonego Audi.
-Trzymaj się mała. - mruknął, a ja wtuliłam się w jego koszulkę.
-Kocham cię. - szepnęłam, po czym nie czekając dłużej, wsiadłam do samochodu.
Westchnęłam, łapiąc między palce pas bezpieczeństwa.
-Gotowa? - Ariana spytała cicho, odpalając pojazd.
-Tak. - szepnęłam, próbując się uśmiechnąć, ale wnioskując po jej minie, nie bardzo mi się to udało.
W mojej głowie kłębiło się wiele myśli.
Dlaczego do cholery mnie okłamał?
Dlaczego w ogóle zgodził się tam iść?
Obiecywał... Miał się zmienić...
Parsknęłam śmiechem, a moja dolna warga zaczęła drżeć.
Ty głupia idiotko. - moje sumienie szydziła ze mnie.
Łudziłaś się, że stworzycie piękną, kochającą się rodzinkę.
Nigdy mu tego nie wybaczę.
Nigdy nie wybaczę mu tego, że pozwolił, bym się w nim zakochała.
To już koniec.
Wyjeżdżam, by zacząć nowe życie.
Nie, nie poddaję się.
Chcę znów być normalną dziewczyną.
Kładąc rękę na brzuchu, uśmiechnęłam się delikatnie.
Teraz muszę martwić się o dwie osoby.
Dam ci wszystko, czego będziesz potrzebować, obiecuję. - pomyślałam, a po moim policzku spłynęła samotna łza.
----------------------------------------------------------
TADAM! :D
To jest już koniec, nie ma już nic! ;3
Taki dłuuuuuugi ten epilog ;o
Mam nadzieję, że się spodoba. :D
A teraz chcę cholernie podziękować za :
• 10,003 wyświetleń!
• 236 komentarzy
• 12 obserwatorów
• 15 wiernych twitter'owiczów
• za to, że znosiliście moje humorki i chwile zwątpienia
• za to, że mimo chwilowych braków weny, nie zrezygnowaliście
• za każdą wspaniałą motywację
• za każdy, wywołany przez was, uśmiech
• ZA TO, ŻE PO PROSTU TUTAJ BYLIŚCIE. ♥
Żadne słowa nie będą w stanie wyrazić tego, jak bardzo jestem wam wdzięczna.
Byliście tu i czytaliście niektóre na prawdę fatalne rozdziały.
Cieszę się, że mogłam pisać to opowiadanie.
Cholera, żegnam się, a przecież będzie druga część! :)
Więc tak...
Link do "You're All That Matters To Me" (drugiej części) znajdziecie z lewej strony w zakładkach.
Jest już obsada oraz zwiastun, więc możecie oceniać. x
Prolog powinien pojawić się w sobotę, albo w niedzielę.
Ci, którzy chcą śledzić dalsze losy Chanel i Liam'a, niech zostawią user w zakładce "Informowani".
-Obiecuję. - skinęłam głową, wychodząc z domu.
Rodzice nie wiedzieli, że uciekam.
Postanowiłam zadzwonić do nich dopiero wtedy, kiedy Justin odbierze mnie z lotniska.
W sumie, to prawie nikt nie wiedział.
Cody odebrał ode mnie walizkę i włożył ją do bagażnika czerwonego Audi.
-Trzymaj się mała. - mruknął, a ja wtuliłam się w jego koszulkę.
-Kocham cię. - szepnęłam, po czym nie czekając dłużej, wsiadłam do samochodu.
Westchnęłam, łapiąc między palce pas bezpieczeństwa.
-Gotowa? - Ariana spytała cicho, odpalając pojazd.
-Tak. - szepnęłam, próbując się uśmiechnąć, ale wnioskując po jej minie, nie bardzo mi się to udało.
W mojej głowie kłębiło się wiele myśli.
Dlaczego do cholery mnie okłamał?
Dlaczego w ogóle zgodził się tam iść?
Obiecywał... Miał się zmienić...
Parsknęłam śmiechem, a moja dolna warga zaczęła drżeć.
Ty głupia idiotko. - moje sumienie szydziła ze mnie.
Łudziłaś się, że stworzycie piękną, kochającą się rodzinkę.
Nigdy mu tego nie wybaczę.
Nigdy nie wybaczę mu tego, że pozwolił, bym się w nim zakochała.
To już koniec.
Wyjeżdżam, by zacząć nowe życie.
Nie, nie poddaję się.
Chcę znów być normalną dziewczyną.
Kładąc rękę na brzuchu, uśmiechnęłam się delikatnie.
Teraz muszę martwić się o dwie osoby.
Dam ci wszystko, czego będziesz potrzebować, obiecuję. - pomyślałam, a po moim policzku spłynęła samotna łza.
----------------------------------------------------------
TADAM! :D
To jest już koniec, nie ma już nic! ;3
Taki dłuuuuuugi ten epilog ;o
Mam nadzieję, że się spodoba. :D
A teraz chcę cholernie podziękować za :
• 10,003 wyświetleń!
• 236 komentarzy
• 12 obserwatorów
• 15 wiernych twitter'owiczów
• za to, że znosiliście moje humorki i chwile zwątpienia
• za to, że mimo chwilowych braków weny, nie zrezygnowaliście
• za każdą wspaniałą motywację
• za każdy, wywołany przez was, uśmiech
• ZA TO, ŻE PO PROSTU TUTAJ BYLIŚCIE. ♥
Żadne słowa nie będą w stanie wyrazić tego, jak bardzo jestem wam wdzięczna.
Byliście tu i czytaliście niektóre na prawdę fatalne rozdziały.
Cieszę się, że mogłam pisać to opowiadanie.
Cholera, żegnam się, a przecież będzie druga część! :)
Więc tak...
Link do "You're All That Matters To Me" (drugiej części) znajdziecie z lewej strony w zakładkach.
Jest już obsada oraz zwiastun, więc możecie oceniać. x
Prolog powinien pojawić się w sobotę, albo w niedzielę.
Ci, którzy chcą śledzić dalsze losy Chanel i Liam'a, niech zostawią user w zakładce "Informowani".
To chyba tyle....
Jeszcze raz, cholernie dziękuję!
Jeszcze raz, cholernie dziękuję!
Jakie to piękne :'(
OdpowiedzUsuńDziękuję, że stworzyłaś, to opowiadanie :)) x
A teraz lecę na drugi blog, żeby zobaczyć obsadę i zwiastun.
Twoja wierna czytelniczka @JuliaKlove1D
Tczwooveeop jezu Chanel zostawiła Tori i jest mi smutno, wiesz dlaczego :(
OdpowiedzUsuńEpilog jest wspaniały.
Jezu, nie moge sie doczekać aż dzieciątko przyjdzie na świat rxnppjrwavjlod ♡
Ok, kończe sie jarać ♡
Czekam na prolog w 2 częsci :) ilysm ♡
@luv_my_zayn
Ojejkuuu <3 dzidziuś <3 Dziękujemy za wszystkie rozdziały! Jesteś wspaniała! Na pewno nie odpuścimy sobie drugiej części i jeszcze dłuuugo będziesz dla nas pisała <3 dziękuję <3 :*
OdpowiedzUsuń@juliagodlewska
Jejku, jakie piękne :')
OdpowiedzUsuńDziękuje za to, że pisałaś tego bloga :)
A teraz czekam na prolog w drugiej części, heh x.
@ellen_my_queen
Jejku to jest przepiękne. Popłakałam się aż. I to mocno. Cóż czytając takie dzieło to nic trudnego.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że postanowiłaś zrobić drugą część, ponieważ uwielbiam to ff i myślę, że trudno byłoby mi się z nim rozstać.
@carry_death
To takie piękne :')
OdpowiedzUsuńChcę ci podziękować bardzo za to, że pisałaś tego bloga c: Naprawdę masz talent. Pisz dalej i nie przestawaj ♥
To teraz czekam na prolog w drugiej części :3 xx
Twoja fanka, @luv_my_jade.
Ojoj bd dzidzia!
OdpowiedzUsuńCiekawe jak to się potoczy, kochanie <3
Czekam na 2.cz ;)
<3
@TheAsiaShow_xx
Wiedziałam, że te jej stracenie przytomności to ciąża! Wiedziałam! Pomińmy fakt, ze robiłam zwiastun ;p Jestem tak cholernie zła na Liama, na Chanel, ze wyjeżdża ale z drugiej strony nie mogę powstrzymać uśmiechu na ustach, bo wiem, ze to nie koniec. Wiem, ze coś siedzi Ci jeszcze w głowie i nas zaskoczysz ;) Cholernie na to czekam <3 Uwielbiam tę historię i dodając tak często rozdziały cholernie mnie rozpieszczasz <3 Co tam, że zawale szkołę - uwielbiam to czytać!
OdpowiedzUsuńNie będę pisać mowy pożegnalnej, bo już zapisałam dawno swój username z tt na nowym blogu, więc czekam z niecierpliwością na pierwszą publikację tam!
Cholernie Cię kocham i dziękuje za to opowiadanie! Czekam na więcej!
Twoja wierna czytelniczka <3
Epilog krótki, ale kto powiedział, że musi być długi? Chanel uciekła... Jest w ciąży, wszystko się skomplikowało, Louis to chuj i nie zmienię o nim zdania, a Liam to łatwowierny debil. Jednak dla mnie to idealne zakończenie, ponieważ dzięki temu powstanie druga część <3 Dziękuję Ci za każdą minutę, którą poświęciłaś temu opowiadaniu :) Nie mogę doczekać się następnej części xx
OdpowiedzUsuńWspaniały epilog. Znowu ryczę.. Jeju Chanel jest w ciąży fshfjgdjgd
OdpowiedzUsuń"Nigdy nie wybaczę mu tego, że pozwolił, bym się w nim zakochała." przy tym płakałam jak bóbr, eh. Nie mogę doczekać się następnej części. Dziękuję Ci za to opowiadanie, za każdy rozdział, za każde zdanie, za każde słowo, które zostało w nim zawarte, dziękuję... / @narry_akamylife
Hej <3
OdpowiedzUsuńWiesz obiecałam sobie dzisiaj, ze się nie popłaczę, bo miałam nawet udany dzień nie było w nim czasu na smutki, ale czytając ten dłuuugiii epilog ryczałam jak głupia. Nie wiem co tutaj napisać, ale za chwilę jak się otrząsnę to napisze.
*10 minut później*
Dobra już jestem w stanie coś napisać.
Nie spodziewałam się takiego zakończenia, tak na prawdę nie wiem czego się spodziewałam. Chanel ucieka, chce zacząć nowe życie. Jest takie zdanie które bardzo przykuło moją uwagę i ciągle mam je w głowie "Nigdy nie wybaczę mu tego, że pozwolił, bym się w nim zakochała." ona go na prawdę KOCHA, wiem to. To, że chce zapomnieć nie znaczy, że zapomni. Mówi się, że pierwszej miłości się nie zapomina, ale tak na prawdę chodzi, o to, że gdy po raz pierwszy się zakochujemy doświadczamy nowego uczucia, nowego doznania. Stajemy się szczęśliwi i dlatego to jest takie niesamowite.. Wypowiada się ta która nigdy nikogo nie pokocha. Liam i Chanel są dla mnie idealni na zawsze, ja wiem, ze to się tak nie skończy. Ona teraz chce się skupić na dziecku.. jestem w szoku, że jest w ciąży, ale pamiętam rozdział w którym robili to bez zabezpieczenia może dlatego. Pewnie, że w tedy to się stało idiotko. Kurwa pierwszy raz nie wiem co mam napisać, ale zrobię to inaczej.
Pierwszy komentarz dodałam przy rozdziale 10 było to 2 listopada 2013 o godzinie 14:35 został dodany. Żałuję, że nie wiedziałam o tym blogu od początku, ale cieszę się, że w ogóle się o nim dowiedziałam jak i o innych twoich blogach. Teraz może trochę znowu odchodzę od tematu, ale ciesze się, że CIEBIE poznałam, może nie gadamy (piszemy, ale gadamy lepiej brzmi) tak ze sobą, ale uwierz mi jesteś wspaniałą osobą i 10 lutego twój tweet "#10Osóbktórekocham 6. @zozolonator ♥" sprawił mi wiele radości za co Ci bardzo dziękuję skarbie ♥ ! Nie zasłużyłam, żeby być w tych 10 osobach, ale miło mi, że tak jest. Zobacz drobny gest, a ile daje. Tak samo jak wszyscy co komentują opowiadanie też sprawia Ci to radość jak napiszą nawet jedno miłe słowo prawda ? dla nich to drobny gest, a ty się czujesz doceniona, że to co napisałaś jest dobrą robotą, mimo, ze może sama nie jesteś do tego do końca przekonana. Jeżeli się mylę to przepraszam. Dobra wracając do bloga to jest on wspaniały ! Wszystkie przygody, wszystkie przeżycia, wszystko co się w tym opowiadaniu działo.. dzięki nie którym sytuacją, uczuciom opisanym tutaj dużo myślałam, rozważałam różne rzeczy. Nie wiem czy wszystko wyszło mi na dobre, może tak może nie. Nadal nie wierze w miłość, ale czytając to wiem, ze inni w to wieżą i muszę to szanować. Oni są dzięki niej szczęśliwi, a mi się miło robi jak widzę kogoś szczęśliwego, bo nikt nie zasługuje na smutki nawet mój największy wróg. Hyyyy no właśnie nikt nie zasługuje, na zło które jest wszędzie w dzisiejszym świcie. Mam nadzieję, że Chanel, Liam i ich dzieciątko znajdą to szczęście RAZEM !
To co napisałam może ani jedno zdanie nie pasować do drugiego, ale jakoś nie umiałam sklecić nic sensownego.
Piosenka pasuje PER-FECT do epilogu <3 !
Nie rozumiem hejtrów, oni nie widzą jak niszczą przy tym innych.. Nie lubią kogoś , nie tolerują go rozumiem, ale nie muszą sprawiać innym przykrości.. Justin Bieber wiele osób go nie lubi, traktują go jak śmiecia, ale przecież tan chłopak ma cudowny głos i nie jest taką zła osobą. Ludzie widzą gwiazdy tylko tak jak pokazują je media i to jest straszne. Nie jestem Belieber, ale będę go bronić !
Nie wiem dlaczego się żegnasz, no przecież będzie druga część <3 *ściska cię mocno* *cieszy się* Wiem, że będzie tak wspaniałą jak ta ♥ Aaa no muszę tam zajrzeć i obczaić bohaterów i zwiastun *-*
Dziwny ten komentarz jakiś...
Czekam na next ! Znaczy na prolog w drugiej części <3
Dobranoc <3 miłej nocy
@zozolonator xx
Ja pierdziele
OdpowiedzUsuńo mada faka
aejdkaoedkoejdok ^^
zajebiste i wiesz o tym
@demsiuhl
Twoje blog zaczęłam czytać niedawno (wczoraj :) ) I od razu pokochałam goooo <333333 ŚWIETNE !!!!!!!!!!!!!! Pisz ! Pisz! Dziewczyno, bo masz taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaki duży talent. :**
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszy post drugiej części :DD Nie mogę się doczekać!!!!!!
Pozdrowieia i duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo weny, żeby prolog i pierwszy rozdział były mooooooocno emocjonująceeee xx
Jezus Maria! JAKDSAKJFHSJAFHAEOUFALSKHFAOUERYTAOKFJHAILJKFHUEAWTYHFALSJKHFJADKHGAJDLGHJASHGASJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBoże święty... Moje ukochane opowiadanie ever! Jprdl! Przeczytałam to wszystko co ominęłam po kolei i normalnie... Jezu no nie wiem co mam napisać! O.O
Jest po prostu genialnie!
Z racji, że to koniec to normalnie zaczęłam płakać! Serio! O.o Ale jak po chwili przeczytałam, że tam już się zaraz zacznie 2 część to normalnie skakałam z radości z wielkim bananem na twarzy. Tak... Serio xD
W ogóle... No ja serio nie wiem co napisać O.o W ogóle tak mnie zaskoczyłaś... Najpierw Tori z Zaynem, potem Liam z Chanel... Normalnie byłam w siódmym niebie! Wiesz, że kocham takie rozdziały :D Zboczona ja :P
W ogóle ta akcja jak Liam tam pojechał... Ja wiedziałam, że on się nie zmieni i coś wymodzi. Ale żeby Louis go tak tam do tego pchał... Tego to się nie spodziewałam O.o No i niestety też coś czułam, że go tam złapią. To tak cholernie trzymało w napięciu, że nie wiem...! :D A końcówka epilogu... Boże... Ja normalnie to czytam i tak nagle "Tak! Ja wiedziałam, że ona będzie w ciąży!". I taki krzyk z mojej strony na cały dom, na co moja mama w odpowiedzi "Kto jest w ciąży?!" i taka mina typu WTF?! Hahaha xD Boże to są takie emocje, że nie wiem! Jejku no i mam nadzieję, że oni będą razem, nooooo....! No muszą i tyle! A ja i tak wiem, że Liam czy oni będą razem, czy nie to i tak się nie zmieni :P Taka pesymistyczna ja xD
No dobra... Ja już lecę na tą drugą część zobaczyć obsadę bo się cholernie nie mogę doczekać! xD
Oczywiście bardzo cię przepraszam za brak komentarzy pod ostatnimi rozdziałami, ale miałam małe "urwanie" głowy. Mimo wszystko wiedz, że przeczytałam :*
I dziękuję, że zaprosiłaś mnie tutaj. Gdyby nie to, to nigdy nie wiedziałabym, że istnieje aż tak cudowne opowiadanie jak to *.* Dziękuję <3
@its__Marta
+ zapraszam do mnie na kolejny rozdział :) (przepraszam, że pisze to tutaj a nie na tt, ale ogarniam po kolei wszystkie blogi i od razu informuję tutaj xD)
onewayoranother-one-direction.blogspot.com
JA PIERDOLE CO CO CO CO CHANEL JEST W CIĄŻY OMG KOCHAM CIĘ DZIEWCZYNO ZA TEN ZAJEKURWABISTY POMYSŁ I WGL ZA CAŁE TO OPWIADANIE BDKDNSKDNDKDBDODHDJSKDBFMFN
OdpowiedzUsuńSkończyło się smutno, ale ja jestem pełna nadziei, ze jeszcze wszystko się ułoży, błagam, musi tak być !!!
KOCHAM I NIECIERPLIWIE CZEKAM NA DALSZE LOSY TYCH DWOJGA <3 /@Dupa_Horanaa
OMG! Wczoraj przyjaciółka podesłała mi tego bloga i powiem ci szczerze ze to pierwsze FF o Liamie, ktore czytam :-)
OdpowiedzUsuńZakochałam się normalnie...
Wybacz, że nie opisuje się tak jak inn czytelnicy, ale nie mam po prostu weny na pisanie tak długich komentarzy :-)
Jednakże postanowiłam napisać cokolwiek, abyś wiedziała ze i ja przeczytałam twojego bloga. Wiem, ze to nie wiele, a wlasciwie prawie nic, ale moze akurat wywolam usmiech na twojej twarzyczce :-)
Jeszcze nie czytalam drugiej czesci, ale pewnie i za nia sie wezmę :-)